Uwodzi zawsze, nawet kiedy nie chce.Czaruje kelnerkę i aktora, widza i czytelnika. Emanuje ciepłem, elegancją, spokojem, dowcipem i błyskotliwością.Od 60 lat ma romans z filmem - i poprzez ekran uwodzi zbiorowo.Każdy jego film jest odmienny gatunkowo, nie daje się zaszufladkować. Ma ich na koncie blisko 100: obyczajowe (Zaklęte rewiry), melo- i dramaty (Zazdrość i medycyna), historyczne (Królowa Bona), parę kryminałów, jeden horror, wiele teatrów telewizji, komedie sensacyjne (C.K. Dezerterzy), erotyczne, seriale (Siedlisko) i najnowszy muzyczny (Excentrycy).Kręci tylko to, co kręci jego samego, czyli światy z przeszłości - bardziej eleganckie i subtelniejsze niż nasz. Wciąż chce mu się robić filmy, by nas uwodzić. Poddajcie się jego urokowi.
UWAGI:
Bibliogr. s. 402-405.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W 1991 r. ukazał się w Wydawnictwie Literackim, w opracowaniu Wandy Wertenstein, tom wywiadów i tekstów pt. "Wajda mówi o sobie", obejmujący wybrane materiały z całej wówczas (do 1988 roku włącznie) twórczości reżysera. Książka z powodów cenzuralnych rodziła się bardzo trudno, a jej produkcja z różnymi przerwami trwała ponad 10 lat.Od tamtego czasu zmieniło się wszystko: ustrój, państwo, ludzie, sztuka. Dla twórcy o tak mocnym instynkcie politycznym, jak Andrzej Wajda, nieprzerwanie i intensywnie obecnego w rzeczywistości swojego czasu, zaczął się wtedy jedyny w swoim rodzaju "rozdział życia": twórcze działanie w wolności. A więc realizacja wcześniejszych marzeń i nie tylko artystycznych zapowiedzi. Najlepiej znane są rezultaty przełożenia się tego czasu na sztukę. Ale druga strona społecznego życia artysty okazała się wówczas niespodziewanie ważniejsza od twórczości, bo związana była z piastowaną przez reżysera przez trzy lata (1989 - 1991) funkcją senatora Rzeczypospolitej w parlamencie I kadencji. W praktyce przekładało się to również wówczas na bardzo liczne, liczniejsze niż wcześniej, spotkania i wywiady, udzielane w kraju i na całym świecie, na rozmowy Wajdy z publicznością, na jego wystąpienia polityczne, artystyczne, na czujne komentarze wobec bezustannych zmian w życiu publicznym.To wszystko warto prześledzić osobno i tę szansę dają zebrane w tej książce materiały.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktorka. Żona. Matka. Krystyna Janda. Nie ma w Polsce osoby, która nie znałaby jej głosu, śmiechu i energii. W każdej ze swoich ról teatralnych czy filmowych zjawiskowa i profesjonalna. Jako Agnieszka w "Człowieku z marmuru" wniosła do kina nieznaną świeżość i nową jakość. W "Przesłuchaniu" poruszyła wszystkich i trwale zapisała się w historii kinematografii. W "Tataraku" dotknęła najczulszych strun, w "Boskiej" rozbawiła. Wychowała kolejne pokolenia, które najpierw do Teatru Powszechnego, a teraz do Teatru Polonia i Och Teatru chodzą "na Jandę". Każdy spektakl z Jej udziałem kończy się owacją na stojąco. Zawsze wierna sobie i widzom. Szczera, bezpośrednia, wymagająca, choć bezdyskusyjnie zyskująca przy bliższym poznaniu. Katarzynie Montgomery opowiada o swoich najważniejszych rolach - tych życiowych i tych zawodowych, o powstawaniu filmów i przedstawień, o kulisach teatru, za które widzowie nie mają wstępu, o miłości, przyjaźni, śmierci i życiu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Życiowa droga Janusza Gajosa, która zaprowadziła go do punktu, w którym jest dzisiaj, nie była prosta. Czterokrotne zdawanie do szkoły filmowej, a w międzyczasie terminowanie w lalkowym teatrze w Będzinie. Najpierw czas poza Warszawą, z dala od reflektorów, a potem zdobywanie szlifów w komedii, zapewne najtrudniejszym, ale i niewystarczająco powaznym gatunku. No i ten Kos.Popularność, jaką dziś nawet trudno sobie wyobrazić. Można się było w tym osadzić, przeciez niejeden wymarzyłby sobie taki prezent od losu. A potem Turecki.Życie Janusza Gajosa, to ciągła ucieczka przed rolami, które do tego stopnia się z nim zrosły, że mogły stać się pułapka na zawsze. Diś jednak słyszymy "Gajos" i przed oczami przesuwa się szereg jego wielkich kreacji. To jego zwycięstwo. Potęga aktorstwa. Gigant. Artysta pokroju Gajosa w Anglii otrzymałby tytuł lordowski - to tylko kilka opinii kolegów aktorów o Januszu Gajosie. Najlepsze nazwiska polskiej sceny i filmu - m.in. Janda, Seniuk, Więckiewicz, Englert, Opania, Woronowicz, Braciak - opowiadają o swoich zawodowych i prywatnych spotkaniach z Gajosem.
Opis pochodzi od wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Henryk Gołębiewski szczerze i bez ogródek opowiada o swoim wyjątkowo barwnym, ale czasem także czarno-białym życiu. W latach siedemdziesiątych był gwiazdą seriali dziecięcych ("Wakacje z duchami", "Podróż za jeden uśmiech", "Stawiam na Tolka Banana"), potem zniknął nagle z ekranu, aby powrócić po dwudziestu latach kultową rolą Ediego w filmie pod tym samym tytułem. Biografia skrzy się anegdotami z planów filmowych, ukazuje przygody i przemyślenia człowieka, który mimo wielkiej popularności zachował wyjątkową skromność. Zawsze pozostaje sobą, bez względu na to, czy jest akurat na budowie, gdzie wciąż pracuje, czy na planie filmowym, na którym bywa od czasu do czasu.
UWAGI:
Filmogr. s. 284-285.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni